Karolina Wiktor

W błocie wizualnym pamięci Zenka Polusa
fotomontaż i tekst wizualny, druk na kartonie 90x60,
możliwość układania dowolnej konstelacji, 9 części każda po 30x20 cm

brodzę w wizualnym błocie przypadku…. błocie szczegółów pozornie nieistotnych…. tylko po by stworzyć lawinę skojarzeń ---- niejasnych odniesień w układzie nie możliwym…

okazało się bowiem, że relacjonuje chaos wizualnego nadmiaru….
w brudnej dziurze domu,,,, w graficznych układach rozpadu,
w których cienka lina przewodów eklektycznych tworzy surrealną siatkę …. upcham je w ramy przestrzennego rysunku …. tylko ram nie ma, a aparat wisi na szyi….

RETORYKA PYTA O CEL???? ‘’’’POTRZEBA AKTU TWÓRCZEGO NIE ZMIENIA SIĘ OD TYSIĄCLECI – NAWET JEŚLI, TO PISANIE KRÓTKIM KIJEM PO WODZIE…. PRAWDA ? ‘’’’

brodzę dalej bo wiem po co,,,, 

na horyzoncie majaczy postać,,,, niefrasobliwie odgarnia długie siwe włosy,,,, szuka czegoś, co ja zgubiłam ,,,, znalazł bardzo szybko, bo wiedział czego szuka….

w nocy, razem z innymi wracamy do domu…. mamy szeroki i długi plan ---- zmiana na osi estetyki i mentalności społecznej ….