Tomasz Wilmański

A
druk cyfrowy, 2020

B
druk cyfrowy, 2020

C
druk cyfrowy, 2020

Moje dotychczasowe poszukiwania twórcze artykułowały się w różnych mediach, takich jak rzeźba, instalacja, rysunek, fotografia, książka artystyczna, poezja wizualna, czy działania typu performance. Jednym z głównych aspektów jaki przewija się od lat w mojej sztuce jest przestrzeń i jej odniesienia do personalnej obecności człowieka we współczesnej rzeczywistości. Były to niejednokrotnie formy "rzeźbiarskie" budowane z drewna, kartonu czy metalu,  z pozoru abstrakcyjne /geometryczne/, a także wielkoformatowe rysunki wykonywane na kartonie, czy papie dachowej, nawiązujące do świata architektury, budowli miejskich, urbanistycznych pejzaży. Są one w jakimś sensie kwintesencją atmosfery jaka może zaistnieć np. w mroku miasta. Miasta jako "tworu" kulturowego, cywilizacyjnego, wręcz futurystycznego, istniejącego na "obrzeżach" świata natury i będącego jednocześnie intelektualnym jej przeobrażeniem. W moich wypowiedziach artystycznych formy przestrzenne sytuowane były bardzo często w kontekście wycinanki, mandali (np. wysypanej ulotnym pigmentem lub piaskiem), czy dźwięku (odgłosy koników polnych, żab), a całość aranżacji niejednokrotnie dopełniałem poetyckimi tekstami wyklejanymi na ścianie galerii lub drukowanymi na planszach. Istotnym problemem moich prac był także proces i czas - np. długotrwały czas rysowania grafitem na dużych powierzchniach kartonu lub usypywania obrazu z piasku, czy proces chemiczny zachodzący w czasie po wylaniu białej farby olejnej na papę dachową, a także zjawisko naturalnego "patynowania" metalowych powierzchni obiektów przez rdzę. 

W ostatnim okresie zajmuję się w sztuce przede wszystkim książką artystyczną oraz poezją wizualną, przybierającą często obraz filmowych animacji literniczych. W wielu pracach z zakresu poezji wizualnej odnoszę się pośrednio do problemów społecznych takich jak bezdomność, patriotyzm, tolerancja. Na przykład w pracy p.t. „Pokuta” z 2009 roku, w symbolicznej formie, podejmowałem personalny problem przypisywania jednostki do określonego miejsca, które zwykliśmy nazywać „ojczyzną” lub „ojcowizną”.
W innych pracach np. „Ordnung” (2014), „P(o)rzo(n)dek” (2016), czy „Genealogia” (2019) zajmowałem się problem uniwersalnej idei wolności oraz zagrożeniami, które mogą wynikać np. ze stresowej edukacji dzieci, będącej w przyszłości przyczyną nacjonalistycznej ideologii, nietolerancji lub religijnego fanatyzmu. 

Na wystawę Lot Ikara w Galerii BWA Zielona Góra przygotowałem pracę literniczą p.t. „ABC” dedykowaną Zenonowi Polusowi. Poznałem go na studiach w PWSSP w Poznaniu. Później kilkakrotnie spotykaliśmy się w Zielonej Górze. Zawsze ceniłem jego niezależne myślenie odnoszące się tak do sztuki, jak i do życia.
Dwa ważne aspekty/motywy przyświecały mi przy tej realizacji – z jednej strony jest to nawiązanie do lakonicznej analizy mówiącej, że Polus swoją życiową podróż określał słowami – WOLNOŚĆ, AUTONOMIA, NIEZALEŻNOŚĆ, z drugiej strony praca ta nawiązuje pośrednio do ikonografii literniczej stosowanej przez Hrabana Maura w manuskryptowych księgach. Można domniemać, że postać
i dokonania tego wybitnego intelektualisty wczesnego średniowiecza mogły być w jakimś sensie zbieżne z myślami jakie zaprzątały umysł i twórczą aktywność Zenka. Być może…                                     

Poznań, sierpień 2020